Saturday, March 8, 2008

kacik wspomnien (wszelkie sentymenty dozwolone - strefa ochronna)

Moj brat wlasnie wrzucil tutaj troche naszych wspolnych gorskich zdjec i sprawil, ze siedze i wpatruje sie w Ostry Szczyt juz od godziny.



Nie pamietalam tego zdjecia. Dopiero dzis Janek przypomnial mi o nim i wywolal fale wspomnien i tesknoty. Zrobilismy je dawno temu, znim jeszcze w ogole ktorekolwiek z nas zaczelo sie na powaznie wspinac. Ale juz wtedy bylo cos takiego w tej gorze, co kazalo nam marzyc o tym, ze ktoregos dnia staniemy na jej szczycie. Pamietam, ze Dolina Jaworowa tego dnia byla przepieknie oswietlona sloncem, a Ostry i Jaworowe odcinaly sie czarna linia na tle blekitnego nieba.

Marzenia spelnily sie w lecie 2006. Zdobylismy Ostry Szczyt podczas kursu taternickiego, mimo ze bronil sie przed nami sniegiem, deszczem i czym tam jeszcze mogl.


***




Czasami zapominam jak wiele im zawdzieczam.

Sunday, March 2, 2008

in love with someone falling in love

B. obiecal, ze gdy przekroczy 60 rok zycia bedzie sie tak ubieral. Love theSartorialist.