I jeszcze jedno pozegnanie
Zegnalismy sie dzis z Ylva - rudym stworzeniem, ktore wlasnie skonczylo studia i naprawdopodobniej niebawem wroci do swojego domu rodzinnego w Oslo. Niby nie mialysmy czasu zzyc sie ze soba, ale dzis poczulam, ze bardzo bedzie mi jej brakowac i ze bardzo zaluje, ze tak malo czasu spedzilysmy ze soba. Latin-jazz, muzyka, ksiazki, filmy... Ech, moze w koncu nadchodzi ten czas w moim zyciu, gdy praca nie bedzie zabijac moich przyjazni?
Na pozegnalna kolacje zrobilam kledle z truskawkami. Knedle to takie danie, ktore robie raz w roku, pod koniec lata. Nie wiedzialam o tym, dopoki tego nie napisalam, ale tak jest. Zeszloroczne knedle powstaly w Lipnicy, pod koniec kursu taternickiego i smakowaly nieziemsko po naszych przygodach w gorach. Te dzisiejsze byly troche nostalgiczne, bo pozegnalne, ale zarazem przypomnialy mi jak bardzo lubie gotowac dla gosci.
[dla MEZA tez bardzo lubie gotowac, zeby nie bylo, ze nie bylo :)]
5 comments:
ale fajnie, knedle przed lanka sri. :)
czekam niecierpliwie na relacje :)
http://www.naomiklein.org/shock-doctrine/short-film
http://www.thenation.com/doc/20050502/klein
Kleinówna w najnowszej książce twierdzi, że chaos jaki zapanował na sri lance po tsunami został wykorzystany przez przedsiębiorców, którzy wykupywali wioski rybackie i tworzyli na ich miejscu kurorty. Sprawdziłabyś na miejscu, czy to prawda, please?
http://youtube.com/watch?v=M9wm_QEIaWs a tu galang galang - wypatrz tamilskiego tygrysa, just as archie did!
surprise, nazwa waszej stacji końcowej to, oficjalnie "Democratic Socialist Republic of Sri Lanka"
o___0
No.
:)
Post a Comment