Tuesday, February 12, 2008

piekna mamy wiosne tej zimy

pogoda zakleta przez Ane oszalala - slonce dalej swieci, mimo, ze od dobrych 8 godzin, czyli od ich wylotu, powinno bylo juz lac

po parodniowej nieprzerwanej sielanko-glupawce czuje, ze moj mozg w koncu sie zresetowal, wylaczyl chwilowo modul 'pisanie naukowej sieczki' i przyjmuje rowniez inne tresci
wniosek:
kuracja totalnymi idiotyzmami powinna byc obowiazkowym elementem doktoratu. piszesz rozdzial, a nastepnie na pare dni zamykaja sie z podobnymi tobie oszolomami i kaza wyzlosliwiac sie i grac w gry i zabawy ruchowe rozbudzajace pierwotne instynkty

polecam, zdecydowanie, chociaz jugnle speeda tylko w rekawiczkach!

0 comments: